Strona:Lenin - O kwestji narodowościowej Cz. 1.djvu/8

Ta strona została przepisana.

syjskiej do kwestji narodowościowej” („Przedsit”, marzec, rok 1903) PPS oburza się na to „zdumiewające” komentowanie i na „mglistość” naszego „tajemniczego” samookreślenia, oskarża nas o doktrynerstwo i o „anarchistyczny” pogląd, jakoby „robotników nie obchodziło nic prócz całkowitego zniesienia kapitalizmu, gdyż rzekomo język, narodowość, kultura itp. — to tylko wymysły burżuazyjne” itp. Warto zatrzymać się jaknajszczegółowiej na tej argumentacji, bo w niej uwydatniają się bodaj czy nie wszystkie, tak pospolite i tak rozpowszechnione wśród socjalistów nieporozumienia w kwestji narodowościowej.
Dlaczego to nasze komentowanie jest takie „zdumiewające”? Czemu dopatrują się w nim odchylenia od „dosłownego” sensu? Czyż rzeczywiście uznanie prawa do samookreślenia narodów wymaga popierania każdego żądania każdego narodu w kierunku samookreślenia? Wszak uznanie prawa wszystkich obywateli do tworzenia wolnych związków bynajmniej nie zobowiązuje nas, socjaldemokratów, do popierania tworzenia się każdego nowego związku, bynajmniej nie przeszkadza nam agitować i wypowiadać się przeciwko bezcelowości i głupocie idei tworzenia pewnego nowego związku. Uznajemy prawo nawet jezuitów do prowadzenia swobodnej agitacji, lecz walczymy (walczymy nie środkami policyjnemi, oczywiście) przeciwko związkowi jezuitów i proletarjuszy. Dlatego też, gdy „Przedświt” mówi: „jeśli to żądanie swobodnego samookreślenia ma być pojęte dosłownie (a takie znaczenie nadawaliśmy mu dotychczas), w takim razie zadowoliłoby nas ono”, — to zupełnie oczywiste jest, że od dosłownego znaczenia programu odstępuje właśnie PPS. Nielogiczność jej wniosku pod względem formalnym jest niewątpliwa.
Nie chcemy jednak ograniczać się do formalnego sprawdzenia naszego komentowania. Postawmy pytanie wprost i co do istoty sprawy: czy socjaldemokracja powinna bezwzględnie zawsze żądać niepodległości narodowej, czy też w pewnych tylko warunkach i w jakich mianowicie? PPS rozwiązywała to za-