Strona:Lenin Postscriptum.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.

Robawa przysłał mi część odpisu jej wraz z opowieścią o ucieczce z Moskwy do Finlandji.
Stosunek Lenina do niepowodzenia Kamieniewa, Worosziłowa, Budennego i Gaj-Chana w Polsce podaje w ciekawej rozmowie swojej z dyktatorem Klara Zetkin (Souv. sur Lénine, str. 23—29), a także protokóły Zjazdu „Rabfaków“, zwołanego wkrótce po podpisaniu rozejmu w celu dania odpowiedzi na budzące się w klasie robotniczej wątpliwości.
Zwrócenie się Lenina do Boga w chwili zgonu może być uważane za fantazję autora, chociaż fantazja taka posiada uzasadnienie psychologiczne. Otóż ten sam fakt stwierdza p. M. Łempicki w „Dzienniku Bydgoskim“, luty 1930, posługując się własnym materjałem. Co do mnie, to wiem o tem z listu d-ra Sergejewa do sekretarki Lenina, Fotijewoj, który to list dostał się w ręce emigrantów-socjalistów i był opublikowany w „Korespondencjach Socjalistycznych“.
Czyż nie świadczą też o tej możliwości słowa Lenina, zapisane przez Gorkiego (L. c. 34—35)?
Pieszcząc dzieci włoskie na Capri, dyktator mówił:
— Nie zazdroszczę im! Nasze pokolenie stanęło przed zadziwiającem przez swoje znaczenie historyczne zadaniem. Okrucieństwo naszego życia, wywołane okolicznościami, będzie zrozumiane i przebaczone. Wszystko zostanie zrozumiane, wszystko!
Epizod z profesorem bakterjologiem, przeciwko czemu powstała prasa sowiecka, nie jest oszczerstwem, zmyślonem ad hoc. O „bakterjologicznej broni“ Sowietów obszernie pisze prof. H. Klotz (La Russie des Soviets, Paris 1928, str. 108 do 110), powołując się na autentyczne dokumenty.
Wreszcie jeszcze jeden punkt.
Pan Skiwski w „Tyg. Ilustr.“ wyraża się tak:
„Trudno się czasem zgodzić z pewnemi zapędami idealizacyjnemi autora w stosunku do Rosji cierpiącej, jej duchowieństwa prawosławnego i inteligencji. Ubolewamy nad dolą tych ludzi, ale niebardzo im dowierzamy“.
Co to znaczy?
Żeby to napisał p. Czekalski, lub p. Glinka, nie odnotowałbym sobie tych słów. Pozostałyby one dla mnie kawiarnianą bzdurą i tyle.