Strona:Lenin Postscriptum.djvu/9

Ta strona została uwierzytelniona.

Zdaje mi się, że wszystko, co mogły napisać o powieści mojej „Lenin[1]: mądrość polityczna, sumienne ustosunkowanie do autora i jego dzieła, myśl filozoficzna z jednej strony, a z drugiej — zła wola, ukryta bolszewizująca psychologja, lekkomyślność lub wręcz kretynizm — zostało napisane.
Wobec tego pozwalam sobie zabrać głos o książce, która wyszła z pod mego pióra. Niech ten artykuł służy jako postscriptum do pierwszego wydania i jako przedmowa — do drugiego.
Nie mam zamiaru odpowiadać krytykom, nieraz występującym w tej roli „ad hoc“, bo znaczna ich część nie zasługuje na to. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę, chociażby taki fakt, jak zarzut, że „ze szczytu Utokulmu Lenin nie mógł widzieć Jungfrau“ (!)
W tym wypadku mógłbym tylko wskazać adres dobrego okulisty lub optyka.
Chodzi mi o co innego, a mianowicie o twierdzenie, że nie jestem w zgodzie z historją opisywanego okresu. Krytycy, (z wyjątkiem p. K. Grzybowskiego, któremu osobno odpowiedziałem w „Przeglądzie Współczesnym“), nieprzytaczają żadnych na to przykładów konkretnych.
W swoim czasie w omawianej książce zamierzałem wskazać w odnośnikach literaturę lub dokumenty, potwierdzające wszystkie myśli autora i jego wywody, mające zasadnicze znaczenie.
Niestety, moi wydawcy w Polsce, Niemczech i Włoszech uważali to za zbyteczne, a dla powieści zgoła szkodliwe, albowiem „odnośniki rozpraszają uwagę czytelnika“.

Najbardziej nieznanym okresem życia Lenina jest jego dzieciństwo i młode lata do momentu zjawienia się jego w Petersburgu w r. 1893 na widowni rewolucyjnej.

  1. Lenin, Poznań, 1930. Wydawnictwo Polskie (R. Wegner).