Ba! zdaje się, że główny powód jego dobroczynności względem pani Dubarry tkwił w tem, że okradał skarb przez zręczne okrawanie wypłacanych jej sum na swoją korzyść. Dzielił się z nią w sekrecie przed nią; przedewszystkiem korzystał z jej podpisów i protekcji.
Drobny przykład. Umiera pan Clermont, któremu Ludwik XV przyrzekł wypłacić rentę 300.000 liwrów. Terray proponuje królowi wspomniany system oszczędnościowy — zdwoić pensję Dubarry przelaniem 1/3 renty, boć król jeszcze na tem „skorzysta 200.000 liwrów, zwolnionych przez śmierć Clermonta.“ Król się godzi. Wdzięczna Dubarry upomina się o 1/3 dla Terray‘a w nagrodę jego zasług. Król się godzi, gdyż zdaniem pani Dubarry, jeszcze robi na śmierci Clermont‘a dobry interes: „zarobił 100.000 liwrów!“... Tak rachowano na dworze Ludwika XV!...
Powaga pani Dubarry rośnie. Jej stanowisko faworyty, wprzód tolerowane przez pokorę względem woli króla, staje się szanownem przez przedawnienie, poparcie potężniejącego d‘Aiguillon‘a, oraz Maupeou, który wyrósł ponad tamtego zręcznością i wpływem, przysługującym kanclerzowi państwa.