Strona:Leo Belmont - Kwestia żydowska.djvu/10

Ta strona została przepisana.

przysięgłych, którzy, acz, zdawało się, łasi na sensacje „z macą, pieczoną na krwi chrześcijańskiej“ czuli się przecie zmuszeni uniewinnić Bejlisa.
Nadaremnie tłumaczył im uczony ksiądz, że nawet wydarte na torturach przyznania oskarżonych Żydów do tej winy w procesach średniowiecznych posiadają walor prawdy teologicznej, choć naogół „zeznaniom żydowskim ufać nie należy“.
Wzmożony popyt na zainteresowanie się kwestią żydowską i na rozwiązywanie jej wiekowych supłów w możliwie błyskawicznym czasie, charakteryzuje także rezolucję żydowską Rady Naczelnej OZN, wielkiej, (lub obiecującej jeszcze być wielką), partii politycznej — najgłośniejszej partii w chwili obecnej (por. głośniki radia), ułożoną aż w 13 pod rzymską numeracją artykułach — tyle, ile filozof Majmonides potrzebował dla wypowiedzenia się o przymiotach Boga.
Dalszym dowodem szczególnego zainteresowania się kwestią żydowską są miarodajne artykuły „Gazety Polskiej“ na temat owej Ozonowej deklaracji, zdradzające pióro nader wybitne, pełne temperamentu, chociaż pod innymi względami (np. wiedzy i rzeczowości) nieco szwankujące, — artykuły, mające się do tamtej rezolucji, jak komentarz talmudyczny do objawionej Tory.
Z tych względów przyszło mi na myśl, że może nie będzie od rzeczy zastanowić się nad tym, czy najdłuższa z rezolucyj Ozonu, zawarta bowiem aż w 13 artykułach (liczba feralna!), gdy np. „rezolucja komisji rolnej“ zmieściła się w skąpych trzech, ta rezolucja, która w stosunku do innych wydaje się być odzianą w pełny gustowny garnitur, podczas gdy tam te figurują w kusych, acz miłych, kostiumach kąpielowych, — czy ta właśnie najbardziej przemyślana, sądząc z wielomówności, rezolucja w sprawie żydowskiej nie jest przypadkiem igraszką leciutkiej myśli, — co nieszczególnie świadczyłoby o wartości innych, mniej przemyślanych, jak sądzą o tym niektórzy krytycy z lewicy demokratycznej.

ZŁOTE SŁOWA „GAZETY POLSKIEJ“ I ZŁOTA CENZURA.

Przede wszystkim uważam za swój obowiązek wyrazić hołd autorowi artykułu w „Gazecie Pol-