Strona:Leo Belmont - Złotowłosa czarownica z Glarus.djvu/289

Ta strona została przepisana.

Tak, czy inaczej — dusza Anatemy jest dla świata niezmiernie pouczająca i poetycznie piękna, gdy rownocześnie wygraża niebu i plącze na grobie Wcielonej Miłości!...



5. POST SCRIPTUM.

Proroczy „Anatema“ Andrejewa niestety czeka jeszcze na tłumacza polskiego, wydawcę i reżysera... Przyjdzie nań czas, gdy odrodzi się u nas mysi poważna...
Również dziwnem jest — a brakiem tej-że myśli poważnej wyjaśnia się, że nie znalazła dotąd tłumacza i wydawcy „tragiczna farsa Arcybaszewa p. t. „Djabeł“[1]. Dowodem nieśmiertelnej potęgi wizji szatana w poezji celowości tej wizji dla wstrząśnienia duszami ludzkiemi, dla postępu moralnego — jest fakt, ze znakomity pisarz rosyjski, autor „Sanina“ i „U ostatniej mety“, Michał Arcybaszew, sięgnął do niej jakby po lat szeregu odpowiadając na pytania „Anatemy swoim poematem dramtycznym p. t. „Djabeł, gdy wizja „góry cuchnących trupów“ stała się ciałem.

W ostatnich latach swego życia ten niezwykły szermierz-publicysta z rodu poetów, zaprzągłszy się do taczki dziennikarskiej, nie mógł przecie zapomnieć zupełnie

  1. O filozoficznym nastroju umysłu Arcybaszewa w duchu idealizmu, świadczy jego praca p. t. „Miraże”, nieznana u nas, gdzie plecie się tylko o „Saninie” co ślina przyniesie na język.