pomięszać wzrok, względnie jego narząd, oko np. ze słuchem, względnie z jego narządem t. j. uchem, lub z nosem jako narządem powonienia. Wprawdzie zdarza się w obłąkaniu przewrotność pewna w działaniu tych zmysłów, tak, że np. chory uważa wstrętne wonie za miłe, przedmioty wstrętne i nie nadające się za pożywienie za nader smaczne, lecz te przewrotności dotyczą funkcyi jednego i tego samego zmysłu, a obłąkany wie, że widzi okiem, słyszy uchem i t. d. słowem, nie mięsza jednego zmysłu z drugim. Wyrażenie to tak utarte tłomaczy się tem, że stanowi przekład błędny wyrażenia niemieckiego, a w języku niemieckim słowo „Sinn“ może oznaczać „zmysł“ i „myśl“ względnie „umysł.“ Poprawny przekład wyrażenia niemieckiego winien opiewać „pomięszanie umysłu“, lecz termin ten oznacza już pewną ściśle określoną formę obłąkania i dlatego nie nadaje się na określenie tego stanu, który ogólnie zwiemy obłąkaniem lub chorobą umysłu.