Strona:Leon Wachholz - Przypadek zbrodniczego rozkawałkowania zwłok.djvu/3

Ta strona została uwierzytelniona.
Z zakładu sądowo-lekarskiego c. k. Uniw. Jag. w Krakowie.



Przypadek zbrodniczego rozkawałkowania zwłok.
Podał
Prof. Dr. L. Wachholz.


Dnia 2 kwietnia 1905 znaleziono na świeżo pod zasiew wiosenny nawiezionych polach jednej z podmiejskich gmin, tułów, kończynę dolną lewą i udo prawe wraz z górną częścią podudzia ze zwłok dziecka. Ponieważ gnój, użyty jako nawóz, pochodził z dołu kloacznego domu, położonego w innej odległej gminie podmiejskiej, a doświadczenie przemawiało za tem, że znalezione resztki zwłok dostały się zapewne na pola wraz z gnojem, przeszukano ów dół kloaczny i tu znaleziono główkę, kończynę górną lewą oraz część trzew brzusznych dziecka. Znalezione kawałki zwłok dziecka przesłano zakładowi sądowo-lekarskiemu dla wykonania ich sekcyi. Równocześnie wykazały dochodzenia śledcze, że w jednem mieszkaniu domu, z którego kloaki wydobyto część zwłok, zajmowanem przez wyrobnika wdowca i jego 12-letnią córkę, znalazła schronienie na przeciąg kilku tygodni służąca bez zajęcia, Paulina S., licząca lat 27, stanu wolnego. Domownicy nie zauważyli u niej brzemienności, podali jednak, że w końcu swego pobytu w rzeczonym domu zaniemogła i dlatego udała się do szpitala powszechnego. I w istocie przekonano się, że Paulina S., matka kilkoletniego nieślubnego dziecka, znajduje się w oddziele położniczym, przyjęta tam jako położnica. Zapytana przez lekarzy o dziecię swe nowonarodzone, podała, iż zmarło ono wkrótce po porodzie.