Strona:Leon Wachholz - Sacher Masoch i masochizm.djvu/23

Ta strona została przepisana.
15

nem niema autora niemieckiego tak poczytnego i cenionego u wszystkich narodów, jak ja nim jestem«.
Łatwowierność wynikała u niego z dobroci i próżności, a przejawiała się w tem, że mimo złych stosunków materyalnych, długów, dawał się wyzyskiwać nakładcom pism swoich, tłómaczom, redakcyom dzienników i t. d.
Z zestawienia powyższych szczegółów, zaczerpniętych z pamiętnika żony, tak potępionej przez Schlichtegrolla, z tem, co Schlichtegroll o nim podaje i co sam autor o sobie powiada, wynika, że pamiętniki żony nie zawierają nic takiego, coby nie odpowiadało prawdzie, lub przynajmniej starało się ją w znacznej mierze na jego niekorzyść wypaczyć. Pamiętniki te, rozważone krytycznie, stanowią cenny materyał dla należytej oceny Sacher-Masocha jako człowieka i autora, zarazem dozwalają one objawiany przezeń w życiu, a opisywany w powieściach »masochiczny popęd płciowy wyjaśnić ku ekspiacyi jego czemś więcej, niż nic nie tłómaczącą zmysłowością, lub nieprawdziwem słowiańskiem pochodzeniem.

II. Twórczość Sacher-Masocha.

Bogaty dorobek literacki Sacher-Masocha wywołał przez swój odrębny choć jednostajny kierunek i cel nader liczne i przychylne i wrogie oceny. Nie brakło i entuzyastycznych, lecz mimo to nie zdołał on porwać ogółu, odwracającego się raczej od jego utworów, jako od płodów, uderzających już nawet laika znamionami czegoś nieprawidłowego, chorobowego. Dzięki tym cechom jest Sacher-Masoch w chwili obecnej poczytny, ale w rzędzie tych, którzy są mu blizcy rodzajem pożądliwości.
We wstępie do drugiej części swej »Spuścizny po Kainie«, objętej napisem »Własność« zestawia on ważniejsze oceny swych poprzednich utworów. Z dumą powiada, że zaliczono go z Ryszardem Wagnerem i Bismarkiem »do najbardziej znienawidzonego, lecz i do zażywającego największego rozgłosu niemieckiego trifolium«. Krytyka francuzka wita w nim zaranie realizmu na Wschodzie słowiańskim. Niemieccy krytycy dopatrują się w utworach jego rysów właściwych Balzacowi i Chopinowi(!), lub trafniej pierwiastków, które w filozofii przedstawia Schopenhauer i Hartmann, w naukach przyrodniczych Darwin, w historyi Buckle. Porównują go z Hamerlingiem, o ile obaj śmiało uznają zmysłowość za główną sprężynę w ludzkiem życiu. Lecz mimo tych zaszczytnych porównań nie brak także zarzutów, że nie opisuje uczuć, lecz je sekcyonuje, że ocenia życie ludzkie i naturę ludzką przez szkła pessymizmu, że maluje sytuacye niemoralne, nie nadające się do literackiego opracowania. Ten ostatni zarzut stara się on zbić zdaniem Schopenhauera: »Poeta może opiewać tak dobrze lubieżną rozkosz, jak i mistykę. Nikt nie może poecie nakazać, że ma być szlachetnym i wzniosłym i moralnym...