Strona:Leon Wachholz - Wojna a zbrodnia.djvu/7

Ta strona została przepisana.

następnym tj. w 1917 wzrost liczby przestępstw, rozpatrywanych przez sąd, wynosi z górą 50% liczby ich z r. 1916, w latach zaś następnych, tj. w r. 1918, 1919 i 1920, liczba ich dochodzi do podwójnej niemal liczby ich z r. 1913, tj. ostatniego roku przedwojennego. Ten nagły i tak znaczny wzrost częstości przestępstw, przewyższający wielokrotnie coroczną zwyżkę częstości przestępstw w latach przedwojennych, nie daje się niczem innem wytłumaczyć, jak tylko rozszerzeniem się deprawacji etycznej wśród ludności wskutek długiej wojny. Deprawacja ta jest zrozumiała i dlatego społeczeństwo szybko i łatwo się z nią pogodziło. O rozbójnictwie i bandytyzmie mówiło się w czasach przedwojennych jako o zdarzeniach dawno minionej przeszłości, możliwych tylko w społeczeństwach bardzo pierwotnych, tymczasem teraz są one zjawiskiem codziennem i nieuderzającem. Dawniej samo ogłoszenie a nie wykonanie wyroku śmierci wywoływało uczucie grozy, obecnie rozstrzeliwania z mocy wyroku sądów doraźnych przyjmuje się do wiadomości z uczuciem ulgi. Człowiek, któremu na frontach kazano zabijać i rabować i za to nieraz go odznaczano, nie mógł łatwo pogodzić się z myślą zaprzestania tych czynów po powrocie do swego domowego zacisza, zwłaszcza gdy miał naturę pierwotną i gdy musiał teraz starać się o zapewnienie sobie najkonieczniejszych środków do życia. Ta ostatnia okoliczność skłania człowieka, odwykłego w szeregach od produktywnej pracy, do kradzieży. Zwyżka ciągła cen za towary, których zapas szybko się wyczerpuje, produkcja maleje a zapotrzebowanie wzrasta, obudzą w człowieku afekt chciwości i czyni zeń oszusta, paskarza (prawie że nowy, przez wojnę zrodzony rodzaj przestępcy) i lichwiarza, pozostawiającego daleko za sobą w tyle potulnego lichwiarza z okresu przedwojennego. Węzły podstawowe dla społeczeństw, na których opierają się małżeństwo i rodzina, rozluźniają się znacznie przez rozdział, trwający w razie dostania się do niewoli np. męża, ojca lub brata, przez czas dłuższy. Na tem tle wyrasta wiarołomstwo, cudzołóstwo, mężobójstwo a nawet morderstwo własnych rodziców. Tak więc wojna wywiera niewątpliwy wpływ na częstość a nawet na formę zbrodni.

II

Celem rozwiązania zagadnienia drugiego, należałoby wszystkie przestępstwa, których ogólną liczbę za czas od r. 1913 do 1920 podałem poprzednio, rozdzielić na grupy wedle ich rodzaju. Możnaby tego dokonać tylko pracą zbiorową. W braku jej ograniczam się do rozpatrzenia tylko tych przestępstw z liczby ich ogólnej podanej