Strona:Leon Wachholz - Z historji alkoholu i alkoholizmu.djvu/3

Ta strona została uwierzytelniona.
Odbitka z „Przeglądu Współczesnego” Nr 117 — Styczeń 1932



LEON WACHHOLZ
Z HISTORJI ALKOHOLU I ALKOHOLIZMU
WYKŁAD NA X. ZJEŹDZIE PRZECIWALKOHOLOWYM W KRAKOWIE


Już od zarania swego zapoznała się ludzkość z jednej strony ze substancjami, których użycie usuwało lub łagodziło choroby, z drugiej znów strony ze substancjami szkodliwemi dla zdrowia i życia. Pierwsze nazwała lekarstwami, drugie truciznami. Zdobyte z biegiem czasu doświadczenie pouczyło, że bardzo często jedna i ta sama substancja działa raz jako lek, drugi raz jako trucizna zależnie przedewszystkiem od ilości, w jakiej się ją przyjęło. O tej dwoistej działalności tych substancyj wiedział już Szekspir, bo tak ją określa słowami O. Laurentego w tragedji Romeo i Julja:

„W mdłym kwiatku, w ziółku jednem i tem samem
Mieści się nieraz jad wespół z balsamem”...

albo na innem miejscu:

„Bo niema rzeczy tak nędznych na ziemi,
Aby nie mogły stać się przydatnemi,
Ni tak przydatnych, aby miasto służyć,
Nie zaszkodziły pod wpływem nadużyć”.

Do takich to substancyj należy także alkohol, który może być cennym środkiem leczniczym, lecz także i zgubną trucizną, jeżeli się go nadużyje.
Alkohol, powstający przy fermentacji rozczynu cukru pod wpływem drożdży, jest, jak wiadomo, głównym składnikiem napojów takich, jak wino, piwo i t. d., z których może być podobnie jak i z zacieru macierzystego wydobyty w stanie czystym zapomocą destylacji. Alkohol w stanie czystym uzyskano zapomocą destylacji po raz pierwszy w VIII w. po Chr., przyczem destylacja sama jest wynalazkiem europejskim, który rozpowszechnił się dopiero w XV w. w całej Europie. Substancję macierzystą, z której pędzono alkohol aż do w. XVIII w krajach północnej Europy, stanowiło żyto; z ziemniaków poczęto go wytwarzać w Niemczech około połowy