Strona:Leon Wachholz - Z historyi trucizn i otruć.djvu/18

Ta strona została przepisana.
12

ksandrowi Wielkiemu ofiarowano w darze dziewczynę, biegłą w truciu zapomocą aktu płciowego, że pewien król Neapolu padł ofiarą takiego otrucia; w dalszym ciągu wspomina on za Schenkiem o podobnem zatruciu pewnego mężczyzny przez prostytutkę, wskutek którego miała się mu na żołędzi utworzyć krosta tak silnie żrąca, że dla ratowania życia musiano mu je odjąć. W objaśnieniu tego przypadku, któryby dziś był rozpoznany jako zgorzelinowy wrzód weneryczny, nadmienia, że niektórzy autorowie „ex venenata natura“, inni „ex gallica lue evenisse“ zmianę tę uważali, jemu zaś przypadek ten wydaje się być podejrzanym.
Błędnem i na prawdzie nie opartem było przekonanie, zaprzeczone już przez Parego[1], że są pewne trucizny, które zależnie od ilości sposobu podania, nie działają przez pewien czas wcale, a dopiero po upływie tego określonego z góry czasu sprowadzają śmierć powolną lub szybką. Tak n. p. Attilius Regus, który radził Rzymianom zaniechać wymiany jeńców z Kartaginą, miał sam jako więzień otrzymać tamże truciznę taką, której działanie zabójcze miało się uwidocznić dopiero po wymienieniu go Rzymowi. Podobną własność przypisywano także winu Borgiów i głośnej „aqua Tofana[2]“. Na gusłach opierało się inne, pokrewne z poprzedniem przekonaniem, że istnieją trucizny, które niemal natychmiast wprawiają człowieka w stan śmierci pozornej, trwający przez wiadomą z góry liczbę godzin. Taką to truciznę podaje ojciec Laurenty Julii, by ją uwolnić od ślubu z Parysem, a oddać w ręce Romea:

»Filtrowany likwor ten wypijesz;
A wnet po wszystkich żyłach cię przebiegnie
Usypiający dreszcz, który owładnie
Wszelką żywotną funkcyę; wszystkie pulsa
Wstrzymają w tobie swe zwyczajne bicie, —
Ni dech, ni ciepło nie wskaże, że żyjesz.

  1. Opera chirurgica Ambrosii Paraei itd. Lib. XX. c. III. Francofurti ad Moenum 1594.
  2. Archenholtz: England und Italien. Leipzig 1786. Zw. Th.