Strona:Leonardo da Vinci - Rozprawa o malarstwie.pdf/87

Ta strona została przepisana.

bielsze. Ponieważ zaś mgła jest bielszą u dołu niż w górze, wieża ciemnością swą musi się zwęzić koniecznie więcéj u dołu niż w górze.[1].

ROZDZIAŁ CCCXXV.
O miastach i innych budowlach widzianych we mgle porannéj lub wieczornéj.

Budowle widziane w wielkiéj odległości wieczorem lub z rana pośród mgły lub zgeszczonego powietrza, widoczne będą tylko w częściach oświetlonych słońcem znajdującém się po nad horyzontem, inne zaś części na które słońce niebędzie padało, pozostaną barwy, przyćmionéj mgły.

ROZDZIAŁ CCCXXVI.
Dla czego przedmioty wysokie w odległości są ciemniejsze niż niskie, chociaż mgła jednakowéj jest gęstości.

Z przedmiotów zanurzonych czy to w mgle, czy w powietrzu zgęszczoném czy w parze, czy w dymie, czy odległych, wyrażniejszym będzie ten który jest wyższy. Z przedmiotów zaś jednakowéj wysokości, ten wyda się ciemniejszym który się odbija na ciemniejszéj mgle. Jeżeli oko H, patrząc na trzy wieże jednakowéj wysokości A B i C spojrzy na wieżę C w punkcie R, gdzie jest podwójna gęstość mgły, zaś wieżę w B ujrzy w powietrzu pojedyńczéj gęstości. Wierzchołek C będzie ciemniejszy od wierzchołka wieży B.

Fig. 50-a.


ROZDZIAŁ CCCXXVII.
O plamach cieniowych które na przedmiotach odległych dostrzegamy.

Szyja (krtań) lub inna powierzchnia pionowa mająca po nad sobą jakąkolwiek wypukłość będzie ciemniejsza niż powierzchnia pionowa téj wyniosłości a to z powodu, iż ten z dwóch przedmiotów będzie silniéj oświetlony który zgromadzi na sobie większą ilość światła. Patrz o to na punkt A niepada ani jeden z promieni światła nieboskłonu F K, zaś B oświetlone jest przez część H i K, C przez G K, zaś D całém półkolem F K. Pierś zatém będzie równie jasna jak: czoło, nos i broda. To ci jednak jeszcze nadmienię co do twarzy, abyś uważał, jak w miarę powiększania się odległości, rozmaite stopnie cieniów nikną, pozostają zaś tylko główne plamy, to jest w zagłębieniu oczów, i inne temu podobne, aż w końcu twarz zupełnie stanie się ciemną, albowiem na niéj światła stanowią bardzo małą cząstkę w porównaniu z półcieniami, ztąd przy oddalaniu się jakość i liczba świateł i cieniów znosi się nawzajem i zamienia się w ilość ogólną którą jest pół cień. Z tego powodu drzewa i inne przedmioty wydają się w pewnéj odległości być ciemniejszemi niżeli gdy są blisko oka.
Powietrze przegradzające przedmiot od oka sprawia, iż się on znów rozjaśnia w odległości i wpada w barwę błękitnę, lecz prędzéj błękitnym się staje w cieniach, niż w światłach, gdzie barwa prawdziwa więcéj się zachowuje.

Fig. 51-a.


  1. W téj uwadze Leonardo da Vinci mówi o dwóch różnych wypadkach i dla tego druga połowa uwagi jego jest w pewnéj sprzeczności z pierwszą. W pierwszéj połowie mówi o mgle górnéj ulatniającéj po nad wierzchołkami wież, w drugiéj o mgle dolnéj wlokącéj się ponad ziemią.(Przyp. tłom.)