Strona:Lewis Wallace - Ben-Hur.djvu/108

Ta strona została skorygowana.

Następnie zwrócił się do kierującego żaglami:
Wiatr mamy pomyślny; rozwiń żagle, aby wioślarzom ulżyć w pracy!
Gdy ci, do których dotąd mówił, odeszli, zapytał głównego sternika:
— Ile lat służysz?
— Trzydzieści dwa.
— Na których morzach sprawowałeś dotąd obowiązki?
— Między naszym Rzymem a Wschodem.
— Jesteś człowiekiem, jakiego mi potrzeba. — A przeglądając jeszcze raz otrzymane rozkazy, dodał:
— Opłyniesz przylądek Camponella drogą ku Mesynie, dalej skierujesz wzdłuż zgięcia kalabryjskiego, aż ujrzysz