Strona:Lewis Wallace - Ben-Hur.djvu/133

Ta strona została skorygowana.

Był to Aryusz, trybun.

Chwilę długą woda wrzała i wirowała około Ben-Hura, musiał więc użyć wszystkich sił, aby utrzymać ciało a zwłaszcza głowę trybuna nad powierzchnią wody. Galera przepłynęła mimo nich, pozostawiając ich poza obrębem swych wioseł. Płynęła pośród tonących, pomiędzy głowami nakrytemi hełmami i bez hełmów.
Wtem głuchy trzask doleciał uszu Ben-Hura; obejrzał się i z niemałem zadowoleniem zobaczył, że „Astrea“ była pomszczoną.
Walka trwała dalej; opór zmienił się w ucieczkę, ale kto zwyciężył? Dobrze pojmował Ben-Hur, jak wiele ta okoliczność zaważyć mogła