Strona:Lewis Wallace - Ben-Hur.djvu/51

Ta strona została skorygowana.

pochodnią w czyjemś ręku; później sądził, że to meteor; gdy się jednak zwiększało i zmieniło w gwiazdę, krzyknął z przerażenia. W gospodzie, na krzyk jego, kto żyw, wyszedł na dach. Zjawisko szczególnym ruchem zbliżało się ciągle: skały, drzewa, droga poniżej światła były jasne, a wnet cała światłość stała się oślepiającą. Bojaźliwsi padli na kolana, modląc się i zakrywając twarze; odważniejsi schylali się, przysłaniając oczy, i od czasu do czasu spoglądali na to co ich otaczało. Wnet gospoda i cała okolica stanowiły jakby punkt głównie oświecony; a odważniejsi, co patrzyli śmiało, widzieli gwiazdę stojącą prosto nad domem przed jaskinią, w której się narodziło Dziecię.
Wśród tej jasności przybyli i Mędrcy. U bramy zsiedli z wielbłądów i zażądali, by ich wpuszczono wewnątrz. Po chwili, której stróż potrzebował do opanowania strachu, odsunął nareszcie zasuwy i otworzył bramę. Wielbłądy podobne do widm w tem nadnaturalnem świetle, dziwne ubrania, pełne uniesienia i oczekiwania twarze podróżnych, nie mogły uspokoić stróża, który cofnął się i chwilę nie był w stanie odpowiedzieć na stawione mu pytanie.
— Ażali jesteśmy w Betleem w ziemi Judzkiej? — Dopiero, gdy więcej ludzi nadeszło, stróż nabrał odwagi i odpowiedział:
— Nie, to jest gospoda, miasto leży dalej.
— Czyliż tu się narodziło Dziecię?
Otaczający spojrzeli po sobie, a niektórzy odpowiedzieli:
— Tak, tak.
— Zaprowadźcie nas do Niego — rzekł Grek niecierpliwie.
— Zaprowadźcie nas do Niego — wołał Baltazar, dodając z powagą: widzieliśmy gwiazdę Jego, teraz stanęła nad tym domem, idziemy oddać Mu cześć.
Indyjczyk złożył ręce, wołając: — Zaprawdę, żywie Bóg! Spieszmy, spieszmy! Zbawiciel znaleziony. Błogosławieni my wśród ludzi tego świata.
Ludzie z dachu zstąpili i szli za cudzoziemcami, przeszli podwórze i zagrodzenie. Na widok gwiazdy stojącej przed jaskinią, chociaż już mniej jasno świeciła, niektórzy cofnęli się, większa jednak część poszła dalej. Gdy cudzoziemcy zbliżali się do jaskini, gwiazda ruszyła;