Strona:Lipinski W. Z dziejow Ukrainy (1912).djvu/30

Ta strona została przepisana.

wybitniejszych rodów ukraińskich, które jeszcze w wyższych warstwach szlachty miejscowej pozostały. Roztapiają się one powoli i wreszcie znikają bez śladu wśród napływowego żywiołu polskiego. Działały tu bowiem nadzwyczaj energicznie takie czynniki i wpływy, jak wspólność interesów klasowych, dążenie do faktycznego (a nie tylko de jure) zrównania się z uprzywilejowaną arystokracyą polską, chęć zdobycia wszystkich tych prerogatyw i honorów, które stawały się dostępne jedynie dla szlachty i magnatów polskich, oddziaływanie szlachecko-polskiej kultury i rosnące tuż obok wpływy katolicyzmu, który, zataczając coraz szersze kręgi, obejmował powoli coraz to nowe ziemie ukraińskie, wreszcie mieszane śluby Rusinów z Polkami i odwrotnie. „Kiedy się trafiło ― opisywał ten proces polszczenia Rusi na podstawie tradycyi familijnych potomek jednego z takich spolszczonych rodów Jan Próchnicki (Porochniki), arcybiskup lwowski i wielki protektor Jezuitów ― że panna była jedynaczka z majętnością, (albo) wdowa bogata, królowie swoje Polaki szlachtę posyłali do Rusi, (faverunt) dopomagali im swymi wpływami i tak żeniąc się tam często napełnili Ruś i religionem catholicam orthodoxam romanam wprowadzili. Ostatek perfecit vigilantia pastorum (dokonała pilność pasterzy), że i przedni panowie z Rusi do jedności kościoła rzymskiego przeszli, eiurate schismate graeco (porzuciwszy grecką schyzmę)“[1]. Nie można oczywiście — jak to czyni autor — przypisywać takiego olbrzymiego wpływu ślubom mieszanym, faktem jednak jest, że nie tylko oddały one wiele majątków w ręce polskie, ale i przyczyniły się znacznie do polonizacyi rodów ukraińskich. Tak naprzykład w ty samym rodzie Bybelskich, z którego wywodzi się arcyb. Próchnicki ― jednym z najmożniejszych rodów ukraińskich w Rusi Czerwonej ― wnuczkę Chodka Bybelskiego Duchnę wydano za Polaka Jana Barzy z Bołozowa[2] i ród tego ostatniego wzbogacony majątkiem Bybelskich osiągnął w w. XVI wysokie stanowisko i senatorskie krzesła, dla Bybelskich niedostępne. Z r. 1441 zachowała się intercyza ślubna między Seńkiem Bybelskim a Fredrem z Pliszowicz, w której Fredro zobowiązuje się wydać zań córkę pod warunkiem, że Seńko przed ślubem „się wychrzci“, innemi słowy przejdzie na wiarę łacińską. „Szl. Frydro z Pil-

  1. Wyciągi z tej familijnej kroniki arcyb. Próchnickiego, pisanej w pierwszej ćwierci w. XVII, podane są w XLVIII t. „Zapisek nauk. Tow. im. Szewczenki“, str. 6.
  2. Pochodzenie rodu niejasne, ale sądząc z imion, już w pierwszej połowie XV w. był to ród jeśli nie polski, to w każdym razie spolszczony. Jako dokumentalna ilustracya dla tego rodzaju ślubów ― jedna z wielu ― może posłużyć także i ta: gen. Oluchna de Hermanow consors gen. Alberti Svathek de Uyasd iudicis castr. leopoliensis. Akt. gr. i ziem. VII, 53.