Strona:Liryka francuska. Seria druga.djvu/057

Ta strona została uwierzytelniona.

PIOSENKA.


Dziewczyno-dziw! Co robisz tam samotnie? — Owijam przęśl i przędę długie nicie. — Ohej! Ohej! Czemu nie tańczysz z nami? — Mam wiele trosk! Mam bardzo wiele trosk!

Dziewczyno-dziw! Co robisz tam samotnie? — Uliniam wić na pogrzebową fletnię. — Ohej! Ohej! A coże ci się stało? — Nie rzekę ci! Nie rzekę tego ci!

Dziewczyno-dziw! Co robisz tam samotnie? — Oliwki mnę na smutną wonność trumny. — Ohej! Ohej! A któż ci umarł, powiedz? — I pytasz mnie! I możesz pytać mnie!

Dziewczyno-dziw! Co robisz tam samotnie? — Padł w morską głąb... — Ohej! Ohej! A jakże to? A gdzie? — Z rumaków swych! Z białych rumaków swych!

Z PIOSNEK BILITIS.