Strona:Liryka francuska. Seria druga.djvu/083

Ta strona została uwierzytelniona.

Deszcz jest siecią, co dawno prześnione sny łowi,
I w swoich rozkroplonych ok tajemne sidła
Więzi tych ptaków bożych harmonijne skrzydła, —
Że mrą tęsknicą światła, co treść ich stanowi...
Deszcz jest siecią, co dawno prześnione sny łowi.

Jako przemokły sztandar na drzewcu złamanem,
Duch nasz, gdy deszcz w nim wszystkie zmarłe żale zbudzi,
Kiedy deszcz go przemoczy, przemęczy, przetrudzi, —
Jest już tylko bezbarwnym, obwisłym łachmanem,
Jako przemokły sztandar na drzewcu złamanem.