Strona:List Krzysztofa Kolumba o odkryciu Ameryki.pdf/13

Ta strona została skorygowana.

Trzydziestego trzeciego dnia od opuszczenia Kadyksu przybyłem na morze Indyjskie, gdzie znalazłem bardzo wiele wysp przez niezliczoną ludność zamieszkanych, które wszystkie dla szczęśliwie panującego króla naszego — z uroczystem obwieszczeniem przy rozwiniętych sztandarach — bez czyjegokolwiek protestu — objąłem w posiadanie. Pierwszej z nich dałem nazwę wyspy Św. Zbawiciela, którego pomocą wsparty tak do tej jako i do innych wysp przybyliśmy. Indyanie zaś zowią ją Guanahanyn. Tak samo wszystkie inne nowem imieniem nazwałem i to jednę z nich wyspą Poczęcia Św. Maryi, inną Ferdynandową, inną Izabellą, inną znów Joanną, — i w podobny sposób wszystkie inne ponazywać kazałem.
Skoro przybiliśmy do owej wyspy, którą — jak co dopiero rzekłem — Joanną nazwałem, posunęliśmy się wzdłuż jej brzegów cokolwiek ku zachodowi a nie dotarłszy do końca, znalazłem ją tak wielką, iż wziąłem ją za stały ląd Chatay. Nie widziałem jednakże na nadbrzeżnych okolicach miast ani miasteczek, prócz kilku osad i chałup wiejskich, z których mieszkańcami mówić nie mogłem, ponieważ uciekali, skoro nas spostrzegli. Posuwałem się