Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 072.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

tać w Senacie i po całéj szlachcie rozesłać, gdyż chciano jak najprędzéj do Elekcyi przystąpić. Dałby to Pan Bóg[1], a razem wszelką pożądaną pomyśl-

    żeśmy się z niemi wspólnie znieść mieli dla exorbitancyi zaczęcia, i Legata Papieskiego Poselstwa słuchania, oni tylko tę sprawę rozwiedli (o Konwokacyi), onéj nie dopuszczając. Zaczym ten to Legat będąc vocatus, i już w drogę jadąc, wrócić się cum indignitate musiał.”

  1. Jakoż dnia 14 Sierpnia zaczęła się Elekcya, oraz uroczyste przyjmowanie Nuncyusza i Posłów zagranicznych; o czém więcéj szczegółów w Relacyi spółczesnéj dla O. Possewina pisanéj (Ciampi Bibliogr. Critica I. str. 246—250). „Tak więc 13 Sierpnia, pisze autor téj relacyi, naznaczono audyencyą na 14 dla wszystkich Posłów, naznaczając każdemu godzinę, na polu pod wielkim namiotem w odległości półtory mili Włoskiej od miasta; ponieważ do koła w którym z początku postawiona była szopa z desek dla Senatu, nie zbierano się już, gdyż podłożono ogień do szopy, jako zanadto bliskiéj obozu W. Kanclerza. Tak więc gdy zebrał się Senat pod namiotem, o godzinie 4, w wigilią Wniebowzięcia N. Panny, Monsynior Arcy-Biskup Neapolitański Nuncyusz Stolicy Apostolskiéj, miał mowę po łacinie... z prawdziwym talentem oratorskim, która też słuchana z uwagą, i z wielkiemi oklaskami przyjęta.” Bielski (Dalszy ciąg kroniki str. 47) powiada tylko: „Do tamtegoż koła przyjechał Legat Papieski, i oddawszy listy Xiędzu Arcy-Biskupowi, uczynił rzecz długą, żałując śmierci Króla nieboszczyka: i wysławiając jego pobożność, cnoty i dary wielkie, któremi go Pan Bóg ozdobił. Potym czynił napominanie; aby jako najrychléj zaniechawszy między sobą waśni, przystąpili do Elekcyi, i obrali sobie Pana Katolickiéj wiary, ofiarując ratunek pieniędzmi, ludźmi, prze-