Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 145.jpg

Ta strona została przepisana.

no mi audyencyą na wczoraj rano, 12 b. m. życząc aby to było z assystencyą Senatorów, ponieważ było to pierwsze Brewe J. Ś. do niego. Tak więc oddając je J. Kr. Mości w przytomności Senatorów, przemówiłem stosownie do treści samego Brewe, które Król J. M. bardzo rad przyjął i z wielkiem uszanowaniem. Monsynior Podkanclerzy odpowiedział z rozkazu J. Kr. Mości, że N. Król miał obowiązki wiecznéj wdzięczności za ojcowską dobroć, którą Ojciec Św. okazywał dla niego; za co składał nieskończone dzięki J. Św. zapewniając, iż będzie miał na uwadze rady, które mu Ojciec Św. udzielić raczył, i że zawsze będzie pełnym uległości dla Stolicy Apostolskiéj. Co do uwolnienia N. Maxymiliana, powiedział, że J. Kr. Mość najmiléj przyjmuje wstawienie się Ojca Świętego z uszanowaniem winném powadze J. Św.; i że Król Jegomość sam chciałby N. Maxymilianowi wolność przywrócić; ale że potrzeba na to naradzić się z Senatorami, i zapytać o zdanie przedniejszych z nieobecnych; a także żeby N. dom Austryacki podał warunki odpowiadające godności swojéj, a korzystne dla całości i bytu tego Królestwa. Skoro będzie miał o tém zdanie Senatorów, nie omieszka dać pewniejszą wiadomość Ojcu Św. Tegoż samego poranku zaniosłem także Brewe N. Królowéj, która przyjęła je ze zwykłem uszanowaniem, okazując najżywszą wdzięczność za łaskę jaką Jéj Ojciec Św. wyświadczał. Co do interessu N. Maxymiliana, powiedziała, że ten od Senatu i od Stanów Królestwa zależy, ale co do niéj zawsze wstawiać się będzie do J. Król. Mości za N.