Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 227.jpg

Ta strona została przepisana.

przyjął je, i 400 dukatów Węgierskich dał tym którzy mu je przyprowadzili. Dziś bardzo rano przed wyjazdem Króla J. M. miałem posłuchanie prywatne, na którém ofiarowałem jechać za Nim, ponieważ wszędzie mu służyć powinienem. Ale Król J. M. odpowiedział mi, że podróż ta bardzo męcząca będzie; że nie mam potrzeby sobie tyle trudu zadawać, i że niebawem powróci. Potém prosił mnie bardzo Król J. M. abym w Jego imieniu nastawał i otrzymał od Ojca Św. aby prędzéj opatrzono w Pasterzów Katedry wakujące, ponieważ wiele na tém tracą in spiritualibus, et temporalibus, a zwłaszcza Kijowska, dodając, że tam nawet kapłanów nie masz[1]. Odpowiedzia-

    Z Króla J. M. jakom baczył, był J. M. (Arcy-Xiąże) wielce chętny: koniom był bardzo rad, niemógł się strzymać, i kazał na nich przy sobie biegać.”

  1. Po śmierci X. Jakóba Woronieckiego Biskupą Nominata Kijowskiego, tego samego który Maxymiliana Królem ogłosił, z nim wzięty był w niewolą pod Byczyną, i tego r. 1588 zmarł. X. Goślicki w liście już cytowanym do X. Stanisława Reszki, żalił się na trudności w Rzymie czynione co do konfirmacyi Biskupów: „W Kamienieckim Biskupstwie i Wendeńskim wielki nierząd... Już pięć lat jako Biskupa w Chełmie niemasz (Sam Goślicki był nominatem Chełmskim, dopiero co z Kamienieckiéj Katedry przeniesiony). Co rozumieć jaki tam rząd? jaka żałość! Doznał tego w Krasnymstawie X. Nuntius, że ex Senatus consulto, Król J. M. z nim surowie mówił „żeby Sanctissimus tych expedycyi nie hamował, cum scandalo ecclesiæ Dei et dignitatis Regiae. Będzie posłany Poseł lecz w czasie