Strona:Listy Henryka Sienkiewicza w Muzeum Polskim w Chicago.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.
7

dzieci. Wagon kosztuje około 10,000 franków. Od rządu niemieckiego otrzymaliśmy gwarancyje, że przesyłki nasze nie będą rekwirowane. Kopije urzędowe tych gwarancyi zostały Wam wysłane. Zapomogi w pieniądzach dochodziły zawsze bez przeszkód. —

H. S.
4.
27 Czerwca 1916.
Vevey. Hotel du Lac.
Czcigodni i drodzy Rodacy. 

Toczą się obecnie wypadki od których zależy przyszłość naszego narodu, wypadki tak wielkie, że wobec nich ja sam byłbym zapomniał, a przynajmniej nie myślał o mej rocznicy, gdyby nie to, że pamiętano o niej w Polsce. Otrzymałem ze wszystkich stron naszej Ojczyzny tyle wzruszających dowodów uznania, miłości i czci, że gdyby moje zasługi, jako pisarza polskiego i jako obywatela, były dziesięćkroć większe, jeszcze starczyłoby tych serdecznych hołdów obficie. Ale właśnie dlatego z tem większą wdzięcznością dziękowałem wszystkim w kraju, a obecnie dziękuję Wam drodzy Rodacy — i nie mogąc znaleźć innych słów dla wyrażenia mych uczuć, przesyłam wam serdeczne: Bóg zapłać! — przedewszystkiem, za wasze czyny dla Ojczyzny, a potem dopiero, za życzenia dla mnie. —
Z głęboką czcią Henryk Sienkiewicz

5.
Drukowany nagłówek, jak w objaśnieniu
Wielce Szanowny Panie

Wyprawiliśmy dziś na ręce Pańskie obszerną depeszę w sprawie żywności, odzieży i zasiłków pieniężnych, wysyłanych przez nas do dzielnic polskich. List ten jest tylko obszerniejszem powtórzeniem słów w depeszy zawartych.
Nie chcemy bynajmniej dowodzić naszym rodakom w Ameryce, by władze niemieckie i austryjackie nie zabierały niczego z Polski, natomiast stwierdzamy ponownie i jaknajbardziej stanowczo, że odzież, żywność i pieniądze, które wyprawiamy z Vevey dochodzą niezawodnie i bez przeszkód do komitetów polskich w kraju i rozdawane bywają między polską ludność najbiedniejszą. —
Samego mleka dla dzieci wysłaliśmy taką ilość, na jaką dały pozwolenie władze szwajcarskie, to jest dwadzieścia wagonów, po dziesięć tysięcy fr. za wagon. Dodaję, że o pozwolenie trzeba się za każdym razem starać osobno i że nie otrzymuje się go (jakaś litera przekreślona, J. B.) bez trudu. —
Od rządu niemieckiego i austryjackiego otrzymaliśmy dla tych przesyłek, a także i dla skrzyń z odzieżą, zwolnienie od cła, — a od komitetów polskich poświadczenia, że wszystko doszło do ich rąk. —