Strona:Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego.djvu/14

Ta strona została przepisana.

w tym względzie zdaje mi się rękojmią sama osnowa tychże listów, cechę właściwych Sobieskiemu przymiotów noszących. Maluje się w nich nieustraszone męstwo, gorliwość o sławę narodu, zaufanie w pomocy Najwyższego, przywiązanie do dzieci i czuła do żony przychylność. Zbytnie uleganie Jana III. Maryi Kazimirze, słusznie zapewne zaostrzy pióro dziejopisa ściśle ważącego złe skutki podobnéj słabości w tym Królu. Ja go usprawiedliwiać nie będę, słodkiego atoli doznaję uczucia, ilekroć spoglądam na obraz bohatera, któremu krwawe i długie boje téj uprzejméj nie odjęły czułości, co tak chlubnie w sercu ludzkiem z odwagą się łączy.
Wkrótce po wynalezieniu tych listów, uwiadomiony zostałem, iż z Olawy w Szląsku, gdzie Królewic Jakób przez wiele lat przemieszkiwał, przewieziono do Wrocławia zbiór pozostałych po nim papierów, tyczących się familii Sobieskich, między któremi znajdować się miały listy Jana III. do Królowey Maryi Kazimiry w czasie wyprawy Wiedeńskiej pisane, których ja kopie posiadam i dziś do druku podaję.
Usiłowania moje, aby te do Historyi Polskiej siedmnastego wieku, tak ważne papiery w archiwach rządowych Wrocławskich przejrzeć, były bezskuteczne. Natomiast szczęśliwém zdarzeniem, dostały mi się ułomki tychże samych listów, które Sekretarz Rejencyi tamecznéj, ułożenie archiwu Sobieskich poruczone sobie mający, w roku podobno 1804 dla własnéj ciekawości był wypisał, i które po jego śmierci w obce przeszły ręce.
Wypisy te, lubo ułomki tylko kilku listów Jana III. zawierają, co do słowa jednak zgodnemi są z znajduiącym się u mnie rękopismem.