kowi naszemu przysłał dziś, przy samem ruszaniu woyska, par son gentilhomme de chambre, szpadę dyamentami sadzoną dosyć nie szpetną, któremu oduzdnego kazałem dać kilka par głównych soboli, co z niepojętem odebrał ukontentowaniem. Dziś także posłałem konia Xciu Anhaltowi[1], dawnemu memu przyiacielowi, któregom tylko na moment w Wiedniu widział, konia także ze wszystkiem siedzeniem; a że to dopiero początki, chyba, da P. Bóg, bauzetami (sic) albo wielbłądami do Wci s. m. powrócę.
Le Père Louis et son frère będą się mieli, da P. Bóg, z czego cieszyć, bo mi się w iednym sepecie dostała cała apteka wezyrska, oleyki, kompozycye różne, gummata, balsamy, mumie, y innych rzeczy wiele cudownie drogich y rzadkich, którym się P. Pecorini wydziwić nie może. Il faut avuer ça à la gloire du Grand Vizir, que c’était un galant homme, et qu’il nous a donné bien de belles choses; mais tout ce gai touchait seulement son corps, ce sont des choses les plus mignonnes et les plus délicates du monde. Znalazła się też pewna ryba, y tym rzeczy siła podobnych, która się zowie Stinca marina. Pytay się Wć, moie serce, le Père Louis: ma to być rzecz dobra dla zagrzania spodniego żołądka, ou le bas ventre.
Xże Lotaryński przyjeżdża, przed którymi dzień y noc pokoiu y wczasu mieć nie mo-
- ↑ Jan Jerzy II. hrabia Askanii, książę Anhalt-Dessau, feldmarszałek, gubernator Marchii Brandeburskiej. Jego córka Marya Eleonora poszła później za mąż za księcia Jerzego Radziwiłła, siostrzeńca króla.