gę; ten po to, ten po owo, ten po hasło, ten po ordynans; ten od Cesarza, ten od tego albo owego Xiążęcia. Wć m. s. wiesz, iako rad czytam; a poczciwością to moią Wci m. s. powiadam, żem od samego Raciborza książki w ręku nie miał. — Podskarbstwo Nadworne oddałem dziś Panu Podkomorzemu Halickiemu[1], na utulenie żalu domu ich[2], y że człowiek wielce rycerski, poczciwy, y gospodarz dobry, ieśli się zechce do tego aplikować.
Już tedy kończyć muszę, całuiąc milion razów wszystkie śliczności nayukochańszego ciałeczka moiey iedyney Marysienki, y one mile przytulayąc do siebie ze wszystkiego serca y duszy. — A Mr le Marquis et à ma soeur mes baisemains, za której zdrowie iadamy tu wino w gronach, u którego iagody na pół palca długie. O! popsowaliż tu kray piękny to pogaństwo, żal się Boże! Dzieci całuię y obłapiam. Xiążęta IchMć także pozdrawiam.
- ↑ Podkomorzemu halickiemu Dominikowi Potockiemu, kasztelanicowi krakowskiemu, z Kazanowskiej zrodzonemu. Niedługo się tym urzędem cieszył, gdy wkrótce potem, powróciwszy z wyprawy wiedeńskiej, umarł.
- ↑ Na utulenie żalu ich domu. Potoccy stracili w tej wyprawie Stanisława Potockiego, starostę halickiego, który pod Wiedniem zginął.