Strona:Listy O. Jana Beyzyma T. J. apostoła trędowatych na Madagaskarze.djvu/075

Ta strona została przepisana.
LIST IX.


Tananariwa, 28 lutego 1900.


List Ojca datowany 5/1 1900 otrzymałem 13/2 1900 i bardzo zań dziękuję. Bardzo pomyślne wiadomości przesyła mi Ojciec o jałmużnie. Ucieszyłem się tem; daj Boże, żeby tak dalej szło, to będę mógł myśleć o kupieniu gruntu pod schronisko. Tutaj teraz pora deszczowa, trochę mamy kłopotu z wilgocią, wszystko kwitnie i butwieje. Chleb trudno utrzymać cały tydzień, spleśnieje i jeść go nie można; sól i cukier topnieje; obraz Matki Boskiej z kościoła wziąłem do siebie dopóki nie ustaną deszcze, bo w kościele deszczby go zniszczył. W moim schronisku nic jeszcze nowego nie ma, wszystko po dawnemu, taż sama nędza co przedtem. Mam jednak nadzieję, że może niezadługo będę mógł drogiemu Ojcu pomyślniejsze nieco wiadomości przesłać, bo Najśw. Matka myśli nawet i o ogrodzie dla trędowatych, czego dowód miałem w tych dniach, mianowicie: Panowie Grzegorzewski i Legrand przysłali mi z Wilna 13 pakiecików rozmaitych nasion kwiatowych dla zasiania w ogrodzie trędowatych. Posyłam ci Ojcze na-