najmniej jaki list pasterski, albo jaka encyklika Ojca św.
Niedawno dowiedziałem się, że Malgasze lata rachują od główniejszych zdarzeń, dziwiło mnie tylko to, że ani sposób dowiedzieć się od którego, ile ma lat. Trzeba sądzić z tego, jak wygląda ten o czyj wiek chodzi, bo albo odpowie: nie wiem ile mogę mieć, albo taką poda liczbę, że zaledwie w przybliżeniu może mieć tyle co mówi. Często zaś, zapytany o wiek, palnie coś tak półtoraludzkiego, że kto wie, czy on sam rozumie co mówi. Rachuba zaś lat według główniejszych zdarzeń bywa często paradna; niech Ojciec sądzi o tym z tych kilku odpowiedzi, które tu Ojcu przytaczam. Pewien Malgasz przyprowadził swego syna do jednego z naszych Ojców, prosząc żeby go ochrzcił. Ten syn był pod wąsem i wyglądał na lat 30. Pyta się ten Ojciec Malgasza: »Ile twój syn ma lat?« Malgasz: »Już duży«. Ojciec: »Widzę że duży, ale ile ma lat, pytam«. Malgasz: »Ile? kiedy królowa Rasuherin[1] podróżowała u Betsileów na południu, to go moja żona odłączyła«.
Zapytano raz Malgasza: »Czy to twoje pole?« Malgasz: »Tak«. — »Od kiedy go masz?« Malgasz: »Już oddawna«. — »No przecież mniej więcej ile lat?« Malgasz: »Jak Francuzi tu przyszli, to ja zbierałem ryż z tego pola już trzeci raz«.
Albo znowu spytano Malgasza: »Ile masz lat?« Malgasz: »Na pamięć to ja tego nie wiem, ale to bardzo łatwo porachować. Kiedy król Radam I