Bóg zapłać Ojcu za list, bardzo się nim ucieszyłem, bo już oddawna nie miałem od Ojca wiadomości. Wiem jak Ojcic ma wiele pracy i dlatego nie dziwię się wcale temu długiemu milczeniu, swoją jednak drogą, nie cieszy mnie wcale, kiedy parę parowców nadejdzie, a listu od Ojca nie dostanę. Bardzo Ojcu dziękuję za łaskawe przysłanie mi sikawek ogrodowych, o które kiedyś prosiłem; wypróbowałem wszystkie, doskonale działają i wielką nam oddadzą usługę jak w ogrodzie, tak też w razie, broń Boże, ognia w domu, gdyż silnie i daleko biją — Bóg zapłać Ojcu za nie. Wziąłem jedną taką sikawkę i poszedłem pokazać ją moim pisklętom (notabene nigdy w życiu tego nie widzieli). Łatwo Ojciec sobie wystawi, co wtedy było krzyku i hałasu. Z początku pytali, co to jest, na co to, skąd wziąłem i t. d. Kiedy zacząłem pompować i struga wody poszła wysoko w górę, zaczęli wrzeszczeć, śmiać się, każdy robił swoje uwagi, a jeden prosił, żebym pozwolił pompować. Dałem mu sikawkę do rąk i to było powodem no-