Strona:Litwa w roku 1812.djvu/13

Ta strona została przepisana.
—   IX   —

sta i unii Jagiellońskiej teraz w r. 1812 starca Kościuszkę i dziecię Mickiewicza. I niedarmo obadwaj z malej litewskiej wychodzili szlachty, gdyż na jej to barkach, na zaściankowym i średnim żywiole szlacheckim na Litwie, najwalniejsze odtąd w tej stronie spoczęły służby.
Jeśli po pierwszym podziale przez cale jeszcze ćwierćwiecze rządów Katarzyny martwa panowała cisza na zajętym nasampierw odłamie litewskim, już następnie za Pawła w najwcześniejszym tutaj porozbiorowym porywie i kaźni, w sprawie centralizacyi wileńskiej, takich właśnie pospolitaków, Ciecierskich, Czerniawskich, Dąbrowskich, Dłuskich, Judyckich, Kondratowiczów, Nartowskich, Siestrzewitowskich, Śnieżków i im podobnych szaraczkowe z reguły wystąpiły nazwiska. Podjęte z kolei przez Czartoryskiego przy poparciu Aleksandra obszerne i zbawienne dzieło krzewicielskie w dziedzinie oświatowej i społecznej znowuż najurodzajniej i najbujniej śród młodego tych samych warstw drobnoszlacheckich przyjąć się miało pokolenia. Ale to jeszcze były przeważnie zasiewy przyszłości, których plonu zebrać nie było danem raptownemu przedsięwzięciu orężnemu 1812 r.
Do tego ogromnego momentu dziejowego, choć on na niej głównie i o nią rozegrać się musiał, Litwa była przygotowana mało albo zgoła źle. Z wyjątkiem dzielnych ochotniczych luzaków oficerskich, zresztą z konieczności niezbyt stosunkowo licznych ze względu na napotykane trudności nie-