Strona:Litwa w roku 1812.djvu/30

Ta strona została przepisana.
—   12   —

niczenie, zapisywała odtąd synów swoich jako praktykantów kancelaryjnych w rozmaitych juryzdykcyach, kiedy w rzeczywistości obowiązki ich pełnili zwykli kanceliści; trwało to póty, póki nie doczekano się upragnionego tytułu »koleźskiego registratora«, otwierającego im wstęp na zgromadzenia szlacheckie i do tak upragnionych urzędów. Wolała większa część szlachty tą drogą, aniżeli wysiłkiem umysłowym zdobywać stopnie naukowe na Uniwersytecie wileńskim. Co się tycze samego regulaminu sejmików, to nominalnie miały się one odbywać podług dawnych praw polskich. W rzeczywistości atoli było zupełnie inaczej. W prawodawstwie polskiem, jak wiadomo, nie było, aż do Sejmu Czteroletniego, żadnego formalnego regulaminu sejmikowego. Tymczasem Rosya pozostawiła Polakom niektóre dawne prawa, z wyłączeniem właśnie uchwał ostatniego prawnego Sejmu, a na gubernie polskie nie rozciągniono punktu 64 Dyplomatu cesarzowej Katarzyny o przywilejach szlachty; wobec tego gubernie te były pozbawione jakiejkolwiek organizacyi zgromadzeń szlacheckich, skoro nie przyjęto w całości formy rosyjskiej, ani też nie wyjednano dla siebie osobnej. Zwykle sejmiki odbywały się w tym porządku, że przed każdym z nich marszałkowie gubernialni układali dla swojej gubernii specyalne prawidła, powołując się na różne pojedyńcze Ukazy i nawet na niektóre punkta dyplomatu szlacheckiego, i wyjednywali następnie od gubernatorów zatwierdzenie tych prawideł. Nazywało się to sejmikowaniem »podług praw polskich«, co oczywiście śród podobnych warunków niebardzo odpowiadało rzeczywistości. W późniejszych latach, mianowicie w r. 1810, zarządzonem zostało, aby dla większego porządku tych zebrań obierać powiatowych urzędników w powiatach; zaś na sejmiki gubernialne dokonywać specyalnych, wyborów przez 10 delegowanych z każdego powiatu, zamiast, jak dotychczas, przez całą szlachtę, mającą prawo głosu.