Strona:Litwa w roku 1812.djvu/52

Ta strona została przepisana.

dagowany został projekt ukazu, który Ogiński zabrał ze sobą do Petersburga dla przedstawienia cesarzowi.
Przed wyjazdem wynurzył się był Ogiński obszernie przed Platerem ze swoich widoków i nadziei. Mówił o Komitecie litewskim, który na wyraźne życzenie cesarza ma się zebrać wkrótce w Petersburgu, — choć zresztą, nawiasem mówiąc, ten pomysł komitetu był już dawniej projektowany, w r. 1806 i 1807 przez Stanisława Ursyna Niemcewicza w memoryałach jego złożonych ks. Adamowi w r. 1806 i samemu cesarzowi w r. 1807. Komitet ten, stosowanie do dawniejszego projektu Niemcewicza, miał się składać z senatorów Polaków, znajdujących się w Petersburgu, oraz delegowanych po jednym z każdej gubernii. Tak samo miało być obecnie. Pod prezydencyą Zawadowskiego mieli go składać Sperański, ks. Czartoryski, o ile się zgodzi, Ogiński, Seweryn Potocki oraz deputowani z 8 gubernii, na których proponował Ogiński z gubernii wileńskiej Wawrzeckiego, z grodzieńskiej ks. Lubeckiego, z mińskiej Giecewicza, z mohylowskiej Szadurskiego, z witebskiej Ludwika Platera, z Wołynia senatora Stroynowskiego, z Podola Czackiego i z Ukrainy Adama Rzewuskiego. Plater proponował, aby zamiast Giecewicza powołać Karola Prozora, byłego oboźnego, a na miejsce Szadurskiego ks. Kazimierza Lubomirskiego, osobiście znanego cesarzowi. Skoroby zaś obecność Szadurskiego w Komitecie rzeczonym była konieczna, proponował Lubomirskiego na swoje miejsce. Ogiński komunikował Platerowi, że projektowano mianować namiestnikiem W. Księstwa Litewskiego księcia Oldenburskiego, że jednak Wielka Księżna Katarzyna jest temu przeciwna, utrzymując, że małżonek jej nie jest odpowiedni na to stanowisko. Myślano także o księciu Wirtemberskim, gubernatorze Białej Rusi. Ogiński, niewiadomo o ile szczerze, proponował nawet ks. Czartoryskiego. Nie miano pewności, czy ks. Adam zechciałby brać udział w całej tej robocie; gdyby się zgodził, ofiarowanoby mu bądź namiestnictwo, bądź też sekretaryat stanu i kiero-