Ta strona została uwierzytelniona.
II.
Podróżą znużony śnieżno-pióry
Gołąb samotny spuszcza się z góry
I siada na starej ruinie,
Wiszącej nad miastem w dolinie.
Co dzień tę podróż gołąb odbywa,
Co dzień w tem samem miejscu spoczywa,
W ruinie nad piękną doliną,
I szuka za piękną dziewczyną.
Gołąb to moja dusza stroskana,
Smutna, tęsknoty żalom oddana;
Na pragnienie szuka napoju,
Dla tęsknoty źródła pokoju.
Kędy tak spiesznie, krasna dziewico,
Czy może z jaką idziesz tajemnicą? —
Chodź ze mną — z zdroju urody
I miłości napić się wody!
III.
Na złotych strunach
Aniołowie grają,
Sobie o mojej
Doli rozmawiają.