stem, nie był w stanie obronić się Prusakom, którzy z bagnetem w ręku padli na dwie baterje. Dalsze posuwanie się nieprzyjaciela wstrzymał ogień z baterji pułkownika Górskiego, pod zasłoną którego książę mógł się bez wielkiej straty cofnąć pod Marymont i Powązki. Mała ta klęska powetowaną była w d. 28. sierpnia, kiedy obóz Dąbrowskiego zaatakowany był na całej linji. Była to najważniejsza i najkrwawsza akcja w ciągu tego oblężenia. Oficer pruski w relacji swej (Der polnische Insurrektionskrieg) powiada, że w dniu tym dwa pruskie piesze pułki HolIweda i Bonina tak zostały wybite, że je trzeba było zastąpić innymi. Feldfebel prowadzący wyborczą kompanję jednego z tych pułków, kompanję w której nie było jak kilku żolnierzy, zwrócił się do stojących oficerów i zawołał:
- Patrzcie panowie! Oto wszystko co, zostało z naszej wyborczej kompanji!
W ogóle w obozie pruskim panowało bardzo melancholiczne usposobienie. „Od początku oblężenia przez całe sześć tygodni, cóżeśmy zyskali?" mówili oficerowie i prości
Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/21
Ta strona została przepisana.
— 18 —