Oddziały kozaków uwijające się między
Brześciem a Siedlcami, przejęły były kurjera
wysłanego z listem do Kościuszki. W liście
tym pisał Mokronowski:
„Stosownie do narady naszej w Grodnie,
ściągnąłem wszystkie dywizje znajdujące się na Litwie, i posunąłem się z niemi ku Bielskowi o piętnaście mil od Grodna na trakcie warszawskim; dywizję jedną pod komendą Wawrzeckiego wysunąłem o trzy mile ku pruskiej granicy. O dwie mile od niego ukazały się moskiewskie podjazdy, należące, jak mniemał, do korpusu Derfeldena.“ List ten był z daty 29. września.
Zaledwie list ten doszedł rąk Suworowa i
oświecił gro o planach Kościuszki, otrzymał
jednocześnie raport od jenerała Derfeldena,
który mu donosi, że stosownie do rozkazów ruszył z pod Słonima do Grodna, gdzie zastał zapasy żywności i nieco kantonistów, a teraz czeka na Cycjanowa, aby się z nim połączył, co gdy nastąpi, zostawi go w Grodnie, a sam z całym korpusem ruszy na Białystok.
Wódz moskiewski postawiony w środku
Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/52
Ta strona została przepisana.