koniec przewodnika i rad wielce wyrwał się z domu tych fanatyków. W rzeczy saméj dowiedział się że to była sekta tak zwanych Shaking Quakers która wtenczas liczyła już około 300 wyznawców.
Przelotne swoje obrazy przeplata bardzo trafnemi postrzeżeniami. Między innemi charakterystyczném jest, co powiada o umysłowem zajęciu się Amerykanów. „Rozmowa toczy się tylko w 2ch przedmiotach o religii i o polityce. Czytają tylko biblię lub gazety. Kobiéty, równie biegłe w tém rzemiośle jak mężczyźni, gotowe wyzwać do walki najbieglejszego teologa i najwyrafinowańszego polityka. Ztąd téż najgłupsze nowiny krążą lotem błyskawicy; a gazety jak echo powtarzają te wszystkie brednie.“
Ostatnia data dziennika, jest 20 listopada 1783 z Filadelfii i tak pod nią pisze: „Otóż kończę moją podróż. Wsiadam na okręt i jadę do Europy, zrobiwszy wycieczkę aż do Porstmouth i Castle-Bay. Mam zamiar wylądować w Cork, przebiedz Irlandyę, Szkocyę i Anglię. Umizgałem się do niewdzięcznéj córki, teraz odwiedzę matkę zapłakaną.“ — Opis téj przejażdżki w porze burzliwéj zawiera się w niecałym liście pisanym z Cork do hrabiny Boufflers do Paryża, pod 7 lutego 1784 r.
Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/178
Ta strona została przepisana.