Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/241

Ta strona została przepisana.

przynajmniéj tak długo, jak żyje w nas wiara w dobre i piękne; dlatego téż miejsce naznaczyłem im przy sercu, aby stały się balsamem na rany zadawane przez świat samolubny i próżny, wymagający a dokuczliwy, obojętny na cierpienie i nieskwapliwy do usług, jeżeli te niemają mieć rozgłosu, lub prędszéj nagrody.
Budującym jest żywot chrześciańskiego poświęcenia się w ubożuchnym stanie; lecz wśród wielkości, dostatków i dostojeństw, żywot prosty a cichy, a skazujący się na ubóstwo dla tém większéj liczby miłosiernych uczynków, na wytrwałą pracę służenia bliźnim, budzi o tyle większe uwielbienie, gdy ze sfer swoich wysokich dopatrzeć umie i najdrobniejszej istoty, aby ją wesprzeć ramieniem, jeżeli upada, przytulić, jeżeli opuszczona.....
Taka była treść żywota księżnéj Maryi Wirtemberskiéj; a żywot to bardzo długi, bo przechodzący nieledwo zwykły zakres lat dzisiejszych ludzi.
Marya Anna, córka księcia Adama Kazimierza na Zukowie i Klewaniu Czartoryskiego generała ziem podolskich, feldmarszałka woj. austr. i Elżbiety (Izabelli) z Flemingów podskarbianki W. X. Litt przyszła na świat d. 15 marca 1768 r. i była najstarszą w rodzeństwie, które szło w tym po-