kapłana, który mu udzielił śś. Sakramentów i wszelkich pociech, jakie tylko religia chrześciańska dać jest w stanie. Umierał jak najgorliwszy chrześcianin.“
Dnia 30 grudnia 1855 przeniesiono trumnę na parowiec Eufrat; zwłoki przywiezione do Francyi, pochowane zostały na cmentarzu w Montmorency, gdzie spoczywają wszystkie nasze znakomitości, którym niedano umierać na ojczystéj ziemi. —
Niema go! a my zawołajmy słowami Danta:
Do tego rysu, rzuconego na prędce pod wrażeniem żalu za tą narodową stratą, żalu, co tém boleśniéj mię dotykał że w kilku szczęśliwych chwilach życia, miałem sposobność zbliżyć się do osoby wieszcza, chciałbym dorzucić parę wspomnień z rozmów prowadzonych w różnych okolicznościach. Było to r. 1840 ile przypominam sobie, w brzydkiéj porze, w miesiącu październiku, kiedy Mickiewicz z żoną i dziećmi jadąc z Lauzanny do Paryża zaczepił o Strasburg i tu kilka dni zabawił. Pułkownik Radziszewski, Litwin, mieszkający w tém mieście z żoną i córkami niedawno przybyłemi