wiłł mianował go jenerałem dyżurnym, i w takim charakterze miał udział w bitwie pod Grochowem.
Ze zmianą wodza, gdy tę najwyższą godność powierzono jenerałowi Skrzyneckiemu, tenże przedstawił go rządowi narodowemu na ministra wojny. Odtąd urząd ten z całą gorliwością i sumiennością sprawował do samego końca; i nie przypominam sobie żeby opinia, szczególniéj w wojsku, ozwała się kiedykolwiek z jakim przeciw niemu zarzutem. Nie mam na to szczegółów pod ręką, ale na pewne mógłbym twierdzić, że w czynnościach jego wydziału musiał być porządek, pilność i ta praktyczna trafność, która obiera najprostszą drogę, żeby głównego celu próżnemi formalnościami nie gmatwać i nie opóźniać. Jeżeli kiedy, to w tak ważnych momentach, funkcya jego musiała w najściślejszéj harmonii zostawać z nim samym, i być tak prawą i sumienną, jak on był sumiennym i prawym.
Z upadkiem powstania, jenerał Morawski należąc do liczby tych, co nie wierzyli w kombinacyę francuskiéj interwencyi, i w urojone pomoce ludów — pozostał w Warszawie, zdając się na los, jaki mu nieprzyjaciel wymierzy.
Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/122
Ta strona została uwierzytelniona.