Ta strona została przepisana.
Do Polaków zagranicą
I
Jest taka siła, która wroga zmiecie:
Imię jej — jedność. Pewnik wiecznie nowy!
Bracia! rozsiani po całej planecie,
Coście z pożaru ocalili głowy:
Wierzę — że i Wy do Polski przyjdziecie,
Z nami podzielić szczęście odbudowy.
Wierz, że Wam, i nam, i tym, co w kraju,
Wspólny dzień błyśnie, gdy wrócim z wyraju.
II
Jest taka siła, która wroga zgnębi,
Która przemoże lęki i przesądy,
I cały naród prześwietli do głębi.
To nic, że dzielą nas morza i lądy.
Dal mgłą oplącze, a serc nie wyziębi,
I poprzez Moskwę, Nowy Jork i Londyn
Jest niewidzialna wstęga rozciągnięta:
Czerwona — bo przez krew, biała — bo święta.
III
Więc kędykolwiek szlakiem wojny szliście,
Przez fiordy, piaski, sztormy i samumy,
Przez delt namuły, tęczujące szkliście,