Strona:Lucjan Szenwald - Utwory poetyckie.djvu/66

Ta strona została przepisana.

trzeszczą konary, zefir przemienia się w wicher,
a wicher, opisawszy piruet spiralny,
przechodzi w burzę, w chmurę, w huragan nawalny,
i kołując powietrza świetlistym ogromem,
zatapia ląd — wraz z rzeką, ogrodem i domem.

Wiadomości Literackie, 1931 r.