Strona:Lucy Maud Montgomery - Dolina Tęczy.djvu/200

Ta strona została przepisana.

że darzyła go sympatją, więc pocóż to wahanie? Wszakże wyrosła już z lat dziewczęcych i posiadała własne zasady. Uczul nagle coś w rodzaju rozczarowania i przykrego zawodu, lecz zgodził się na to o co prosiła i nie mówiąc już nic więcej, wyszedł.
— Dam panu odpowiedź za kilka dni, — rzekła Rozalja ze wzrokiem opuszczonym ku ziemi i z płonącą twarzą.
Gdy drzwi się za nim zamknęły, wróciła do bawialni i z rozpaczą załamała dłonie.

ROZDZIAŁ XXII.
George wie o wszystkiem.

Helena West wracała o północy do domu ze srebrnego wesela państwa Pollock. Po wyjściu gości pozostała jeszcze chwilę, aby pomóc gospodyni w sprzątaniu. Odległość między dwoma domami nie była zbyt wielka, więc Helena z prawdziwą przyjemnością szła wolnym krokiem, rozkoszując się srebrzystym blaskiem księżyca.
Noc była piękna. Helena już dawno nie składała żadnej wizyty i po dzisiejszej pozostało w jej duszy całkiem mile wrażenie. Goście rekrutowali się przeważnie z pośród dawnych jej przyjaciół, ludzi starszych (młodzieży nie zaproszono zupełnie, a nawet jedyny syn gospodarzy kształcący się na wyższej uczelni na uroczystość rodzinną nie przyjechał). Przybył również na przyjęcie Norman Dou-