głości tysięcy mil na malej stacji w Glen kudłaty pies wciąż czeka na mnie.
„Powiedz Rilli, iż bardzo mnie ucieszyła wiadomość o tem, że jej wojenne dziecko ma się dobrze. Zuzannie powiedz, że walczę zwycięsko przeciwko Hunnom i szkorbutowi“.
— Pani doktorowo, — szepnęła Zuzanna uroczyście, — co to jest szkorbut?
Pani Blythe spojrzała na Zuzannę i odrzekła:
— Jest to choroba zębów, która panuje przeważnie w okopach, Zuzanno.
Zuzanna pokiwała głową i w milczeniu wyszła do kuchni, gdzie odwinęła raz jeszcze paczkę przeznaczoną dla Jima i wsunęła do niej szczotkę do zębów.
„Jak może nadejść wiosna i jak może być piękna podczas dni takiego okrucieństwa?“ pisała Rilla w swym pamiętniku. „Gdy słońce świeci i delikatne pączki rozwijają się na drzewach nad strumykiem, a ogród zaczyna się powoli zielenić, nie mogę sobie zdać sprawy, że tak straszne rzeczy dzieją się we Flandrii. A jednak tak jest!
„Ostatni tydzień był okropny dla nas wszystkich, od chwili, gdy nadeszły wiadomości o bitwach w okolicy Ypres i walkach pod Langemarck i St. Julien. Nasi kanadyjscy chłopcy spisali się wyśmienicie, Francuzi twierdzą, że „uratowali sytuację“,