wbić 4 całe jaja, wsypać soli, pieprzu, tartéj cébuli, pierwéj pod blachą upieczonéj a potém przetartéj przez sito; łyżkę tartéj bułki, włożyć łyżkę masła i trochę pokrajanéj w grubą kostkę słoniny, ulepić z tego jedną bryłe podługowatą, podłożyć dużo masła i na brytfannie upiec w piecu. Na dopiekaniu oblać śmietaną. Piec sie powinna bardzo krótko, nie całą godzinę. Doskonała pieczeń szczególniej do krajania na zimno.
Polędwice urządzają na rozmaity sposób: pierwszy z nich jest zupełnie podobny do wyżéj opisanego przy pieczeni wołowéj z rożna i w niczem się od niéj nie różni, tylko oblewając, można oblewać masłem, a przy końcu śmietaną kwaśną. W sos który ścieka na patelnię włożyć łyżkę mąki, wlać parę łyżek śmietany, wymięszać, zagotować i polać polędwicę. Drugi sposób jest taki: wyżyłowaną i naszpikowaną polędwicę opiec na rożnie do połowy, polewając masłem z octem. Potem wziąść, włożyć w rondel, zalać kwaśną śmietaną, niech się tak dusi jeszcze, a przed wydaniem, sos z patelni zaprawić trochę mąką wlać wina pół szklanki, wymięszać ze śmietaną, w rądlu zagotować i wydać na stół.
Można także polędwicę bez szpikowania upiec, jak wyżéj, lub udusić od razu w rondlu w maśle