na Mazowszu, a także w Małopolsce (Sandomierskie); tutaj na
bielonych ścianach wykonywa lud zdobienia farbką, a mianowicie kreski, punkty, linje faliste, a najczęściej rośliny w doniczkach. Jeśli zaś ściana jest ze starych beli drewnianych,
wówczas maluje się koła, kreski, szachownice bielonem wapnem.
Takie zdobienie ma niekiedy symboliczne, obyczajowe znaczenie, mianowicie oznacza się wapnem na ścianie niebielonej od drogi te chaty, w których są dziewczęta na wydaniu.
Typy chat wyróżnia się także na podstawie umieszczenia
ogniska i pieca.
W związku z ogniskiem należy zaznaczyć, że u ludu polskiego pozostały też ślady bardzo pierwotnego niecenia ognia.
W Kieleckiem chłop nasz przy rozpalaniu sobótki krzesze „żywy
ogień” i posługuje się w tym celu osobliwym przyrządem (ryc.
21). Dwa kawałki drewna ostro zakończone wbija się w ziemię lub w pewną stałą podstawę. Między te drewienka wbija się w symetrycznie umieszczone otwory kawałek grubego pręta, który wprawia się w ruch wirowy przy pomocy sznurka, a wskutek silnego i szybkiego tarcia powstaje wówczas ogień. Przyrząd ten, t. zw. świder ogniowy, spotykamy już w kulturze pigmejskiej, którą etnologowie uznają za najstarszą z kultur zasadniczych. Niegdyś
w ten sposób niecono ogień wogóle w życiu codziennem, ale zczasem oczywiście utrzymało się to jedynie w chwilach starych
obrzędów, jak sobótka, święcenie nowego ognia i t. d.
Piec w chacie polskiej miał przypuszczalnie następujący
rozwój: I. Najpierw była jama w ziemi lub ognisko, otoczone
kamieniami w izbie czarnej lub wogóle w jakiemś zamkniętem
miejscu, wskutek czego powstaje kurna izba. II. Ognisko uzy-