raczej wiłami, brzeginiami lub nawkami. Owe wiły zachowały się, zwłaszcza w połudn. Słowiańszczyźnie, określane przez lud tamtejszy jako kobiety młode, piękne, o rozpuszczonych włosach, uskrzydlone, a o oczach ognistych. Śladami tych wierzeń starosłowiańskich są wiły, znane ludowi sieradzkiemu, oraz polskie wyrażenie: wił, na oznaczenie straszydła. Nadto jest wiele innych postaci, należących do tej grupy, a mianowicie : dziwożona, boginka, południca, południówka, przypołudnica, nocnica, płanetnica, północnica, czortowa żona.
O ile rusałka występuje raczej na wschodnich ziemiach Polski, to w Polsce zachodniej mamy dziwożony, pojawiające się zwłaszcza na Podhalu. Odpowiadają one zupełnie dawnym słowiańskim wiłom i brzeginiom. Mamy wreszcie różne mawki i miawki, które wedle etymologji ludowej mają pochodzić od miauczenia, a w rzeczywistości są zniekształconą formą dawnych nawek, czyli duchów zstępujących do nawi, t. j. zaświatów.
Boginki, zwane u nas także mamonami, są to demony, zamieniające lub kradnące dzieci. Lud nadrabski wierzy, że boginki czyli djablice rodzą odmieńców i zamieniają ich w zbożu na dzieci włościanek. W okolicach Sławkowa wyróżnia lud mamony od boginek; powiada mianowicie, że mamony zamieniają dzieci w polu, a boginki porywają je z chałup. Czasem owe demony, zamieniające dzieci, otrzymują inne nazwy pod wpływem literatury uczonej; stąd pochodzą np. mazowieckie sibiele (oczywiście przekręcona nazwa Sybilli, wprowadzonej
do folkloru za pośrednictwem średniowiecznej literatury powieściowej), które wyglądają jako pół bydlęcia, a pół kobiety. Natomiast w okolicy Kielc przemieszkują sibiele w borach, okryte są białą płachtą i mają psie nogi.
Podrzucony przez boginkę odmieniec ma wielką głowę, duży brzuch, jest nienasycony i ciągle płacze. Jedynym sposobem na niego jest bicie go rózgą przed chatą lub na śmietniku, a wtedy boginka zwraca dziecko porwane, a zabiera swoje. W Kieleckiem występują też boginki jako trzy siostry, zupełnie podobne do trzech starożytnych Parek.
Lud polski wierzy także powszechnie w południcę, zwaną też przypołudnicą. Wedle wyobrażeń małopolskich jest to postać niewieścia, wysoka, biało ubrana, nadzwyczaj brzydka, a otacza ją siedem czarnych psów. Przesiaduje ona, między
Strona:Lud polski. Podręcznik etnografji Polski.djvu/162
Ta strona została przepisana.