imieniem Krystusa, Ducha Świętego, Świętej Trójcy nierozdzielnej ze wszystkimi Świętymi, żaliś ból kołtunowy, zastrzałowy, albo różowy, albo bolączkowy, upatrz se miejsce na Szklannej górze, na Perzowej górze i na Włoscowej górze. Jak się wanielija rozchodzi po kościołach, tak się i ty bólu, rozejdź po gałęziach, po tarninach, po kamieniach, po korzeniach. Wyjdź z ciała i kości, proszę cię do Boskiej miłości“. Owe zażegnywania odbywają się wśród bardzo licznych ceremonij. W Lubelskiem np. pokłada się chorego w znak krzyża, wyciąga jego stawy oraz wykonywa nad cierpiącym różne szepty, modły, krzyże i zygzaki.
Obok zażegnywań istnieje zaklinanie, które się odbywa wtedy, gdy kogo „gad“ ukąsi. Przywiązuje się wiarę nietylko do słów wymawianych lub napisanych nad chorym, ale nawet do przedmiotów, używanych przy leczeniu. Stąd powstają amulety, używane przez lud wiejski w różnych cierpieniach. Tę wiarę swą w amulety, przeniósł lud na medaliki i szkaplerze i łączy z temi chrześcijańskiemi formami stare swoje wierzenia. Szczególnie w czasie wojny żołnierze nosili powszechnie przeróżne amulety, mające chronić ich przed wrogiemi pociskami. Nadto lud bardzo często składa w darze kościołom „wota“, t. j. odlane ze srebra lub złota uleczone części ciała (np. ręka, noga, serce, oko i t. d.) Wotum takie albo jest wyrazem podzięki, składanej Bogu za doznaną ulgę, albo też ma na celu uproszenie pomocy Bożej w pewnej chorobie.
Wreszcie stosuje się także leczenie sympatyczne, przyczem barwa i postać rośliny odgrywa ważną rolę w leczniczem jej zastosowaniu; i tak, żółte kwiaty leczą żółtaczkę, a liście sercowego kroju pomagają na choroby serca. Pierwsza lub ostatnia kwadra księżyca oraz czas przed wschodem słońca i po jego zachodzie nadają się najlepiej do kuracji sympatycznej. Leczenie sympatyczne opiera się na zapatrywaniu, że choroba jest czemś obcem w organizmie, przeto należy ten jad chorobowy z ciała usunąć. Dlatego albo przenosi się chorobę na innych ludzi czy zwierzęta, albo zakopuje się ją w ziemi wraz z cząstką chorego ciała (paznogcie, włosy) lub z jego wydzielinami (pot), lub wreszcie zaszczepia się tę chorobę na drzewie. W związku z tym sposobem leczenia pozo-
Strona:Lud polski. Podręcznik etnografji Polski.djvu/171
Ta strona została przepisana.