w pow. lubartowskim oraz na Podlasiu i Podhalu. W Wielkopolsce (pow. bukowski) grają chłopcy „na losy“ i w „katarynkę“, a na Podlasiu w „duczę“ . Na Mazowszu, Podlasiu, i w Wileńszczyźnie gra się w „pikiera“ . Niegdyś powszechna była zabawa w kręgle, znana jeszcze do dzisiaj w Małopolsce, na Podlasiu grają chłopcy w „kolbiki“. Dość używaną grą, zwłaszcza na Mazowszu i w Małopolsce, jest t. zw. „meta“ lub „kucie“. Prócz tych gier zna lud w Małopolsce „stójkę“, na Mazowszu „wokatus“, „dołki“, „ekstra“.
Są wreszcie różne gry z podbijaniem. W całej Polsce powszechna jest gra chłopców wiejskich, zwana „świnką“, częsty też „krąg“, ale szczególnie upodobaną jest „kiczka“, która posiada w Polsce przeróżne nazwy: kiczka, kot lub pliszka w Małopolsce, pchła na Kaszubach, stręk w Wielkopolsce, czyż, krypa lub klipa na Mazowszu, szpak na Wołyniu. Pod względem techniki bywa ta kiczka dwojaka: kiczka z metami, występująca zwłaszcza w Małopolsce środkowej, oraz kiczka bez met, zwłaszcza w Krakowskiem i na Mazowszu. Dawną grą, i to oryginalnie polską jest palant, który znany był u nas już w XIV w. Ponieważ zaś piłkę nazywano niegdyś gałką, więc na określenie podrzucania piłki do podbicia mamy wyrażenie „galić“ . Palant może być „bez galenia“ lub „z galeniem“.
W grach ludu polskiego można zauważyć niektóre stare
formy, spotykane już na Wschodzie starożytnym, jak kamyczki,
bierki i t. d. Później przeszła do naszego ludu cała tradycja gier i zabaw staroszlacheckich; lud przechował też oryginalne, dawne formy rodzime, więc słusznie zastosowano dzisiaj te gry w wychowaniu fizycznem.
;samll:Literatura: Piasecki E.. Zabawy i gry ruchowe. Lwów-Warszawa 1922.
W okresie starosłowiańskim musiały istnieć tańce wojenne. Możliwe, że takim tańcem był „sejdak“, polegający niegdyś na rozmaitych skokach i łamańcach, a zapewne i taniec „wyrwany“ (znany do dziś pod tą nazwą na Kurpiach), podobny — wedle opisu Paska — do mazura, lecz z cechą wojenną.