należy korowaj, ciasto pszenne, wielkie, z wyobrażeniami gołąbków. Piekąc go śpiewają się pieśni obrzędowe, a do środku kładzie się moneta i cztery całe jaja. Korowaj rozdziela się pomiędzy krewnych i gości. Pan Romuald Zieńkiewicz, w dziele o uroczystościach i zwyczajach ludu pińskiego, podaje wiadomość, że w okolicach Pińska, na korowaju umieszczają znak, złożony z części krzyża i księżyca. Znaku tego niemasz na korowaju Ukraińskim. Można jednak wnosić, że to, co p. Zieńkiewicz bierze za pół krzyża, był znak widelcowaty z kółkiem u spodu, wyobrażający czynny i bierny pierwiastki życia; takiego kształtu jest znak Afrodyty, bóstwa androgynicznego (Veneris barbatae). Znak ten znajduje się na czole Pollera; na lędźwiach byków Szywena wypalano ten znak, jako symbol płodzącéj potęgi natury; znak ten, uważany pod tym względem, poczytywał się za talizman, odganiający złe, ciemne, zgubne potęgi. Wszystko co miało kształt zbliżony do widelca uważało się za ochraniający talizman: takimi były litera tau, w alfabecie fenickim, x w alfabecie rzymskim[1] Na lędźwiach koni wypieka się znak
- ↑ Pentagramma ✡︎, występująca na amuletach, jako środek, ochraniający od czarów, tego samego jest pochodzenia: Szywa, jako ogień, ma znak piramidy (△). Wisznu (woda) ma znak przeciwny (▽); oba, czynny i bierny pierwiastki, połączone w jedno stanowią pentagrammę. Szywa, jako wół, wyobraża się w dwójzębie (⑂) jako byk z fallusem w gębie, w trójzębie.